Nie dosc ze przesuniecie czasowe 6h to jeszcze roznica temperatur okolo 40 stopni, ale wyjatkowo dobrze to znosze i mozna sie zaaklimatyzowac. Teraz Bangkok odpuszczam i lece prosto na granice Tajlandii i Malezji do Hat Yai. Z biletem kupionym jeszczze w Polsce za jedyne 180 pln nie ma najmniejszych problemow, mile usmiechnieta Pani kieruje doodpowiedniego wyjscia.... a lotnisko nie male, aspiruje do 10 najlepszych lotnisk i rzeczywiscie chapeau pas maja z czzego byc dumni, 4 poziomy, czzysciutko wszedzie latwo trafic,a jak probujesz sie zgubic to znow mile panie wskazuja ci wlasciwa droge....wydrukowane na wszelki wpadek plany sie ne przydaly....