Tutaj wszystko podlega naturalnej destrukcji i jakby nikt nie ma z tym problemu...nie istotne, że śmieci wyrzuca się sąsiadowi na dach lub rynna grozi nabiciem guza turyście...wszystko ma swój klimat...to miasto też...
Polecam szczegónie wdrapanie się do Zamku St. Michael na samą górę....dostać się można na mury obronne skręcając przed samym szczytem na cmentarz....no i jak ktoś ma na tyle odwagi aby skoczyć z 2 m to zaoszczędzi 200kn....